czwartek, 17 stycznia 2013

rozdział XVIII :

Gdy wyszłam z domu Austina dopadł mnie jego sąsiad ,Kevin. Ja chciałam przyśpieszyć ,ale on złapał mnie za rękę i chciał pocałować ,ale był za niski.Ja się zaśmiałam i powiedziałam żeby się odczepił.On sobie poszedł.Po cichu powiedziałam "ufff...dobrze ,że poszedł...".Ale on to chyba usłyszał i krzyknął:" Wiesz co? Nie wiem co Austin w tobie widzi ,ale jestem bezczelna! I na co czekasz? Spadaj z tego świata!"
Zrobiło mi się żal ,najbardziej tego ,że powiedział żebym umarła.

***

 Doszłam do sklepu i spotkałam Trish i Deza. Byli jacyś wściekli. Zapytałam o co chodzi i podeszli do mnie i kazali powiedzieć czemu jakiś chłopiec chciał mnie pocałować. Mówili jednocześnie i nie mogłam ogarnąć ,co mówią.Krzyknęłam "cicho!" I zaczęłam tłumaczyć ,że to on złapał mnie za rękę ,ale mnie nie pocałował bo był za niski . Byłam strasznie smutna ,że on mi tak powiedział. Nagle Dez i Trish wybuchnęli "Jak mogłaś zdradzić Austina?". Ja powiedziałam ,ze go nie zdradziłam. A oni powiedzieli mi to samo co Kevin. Ja ze łzami w oczach poszłam do pokoju.
Po godzinie wszedł tam Austin ,który twierdził ,że go zdradziłam.i zaczęła się kłótnia...
-Czemu mnie zdradzasz z sąsiadem?!
-Austin ja Cię nie zdradzam! Ok on chciał mnie nie wiem "pocałować" ale tego nie zrobił bo był za niski!
-Weź Ally nie kłam ..no i co Ci jeszcze powiedział?
-no ,że jestem bezczelna i nie wie co ty we mnie widzisz i....
-i co?!
-Żebym umarła!
-No i miał racje...
-co?! Ty też tak uważasz?
-no..Tak i z nami koniec nie mam zamiaru się z tobą droczyć!
-ok spoko to bądźmy przyjaciółmi przynajmniej....-mówiłam płacząc - a z resztą jak chcesz..
-dobra przyjaciółko ..Wpadnę wieczorem do ciebie po nowy tekst ;)
Powiedział wychodząc z pokoju.Ja ryczałam jak opętana.. Byłam taka smutna ,że chciałam popełnić samobójstwo.Szybko wybiegłam ze sklepu. Dotarłam do domu usiadłam na łóżku i zaczęłam myśleć w płaczu.Jak oni mogli ,moi przyjaciele i takie coś powiedzieć ? Myślałam teraz o najgorszym i całkowicie zapomniałam ,że Austin przyjdzie tu za chwilę po tekst. Wzięłam żyletkę,usiadłam w kącie ,zamknęłam drzwi (drzwi do domu były otwarte) i zaczęłam się ciąć .Na razie lekko ,ale gdy tylko myślałam co oni wszyscy mi powiedzieli ,robiłam to coraaaaz mocniej ,tak że zaczęła lecieć krew małym strumyczkiem. Ciągle płakałam i rozpaczałam.Nie byłam w stanie się pogodzić z tym ,co się dzieje. Byłam taka smutna jak nikt na świecie! Nagle straciłam przytomność i zakrwawiona żyletka wypadła z mojej ręki.Byłam cała we krwi.
***
(oczami Austina):
 Zapukałem do drzwi domu Ally aż 3 razy ,ale były otwarte więc wszedłem.Nikogo nie było ,zacząłem szukać Ally i wołać ,ale na marne.Gdy wszedłem na górę ,zobaczyłem światło w łazience. Postanowiłem otworzyć drzwi ,bo zacząłem się martwić.Gdy je otworzyłem zobaczyłem zapłakaną Ally całą we krwi. Leżała tam również żyletka. Jej nadgarstek był cały czerwony i domyśliłem się co zrobiła. Próbowałem ją jakoś reanimować ,ale nic.Zadzwoniłem po pogotowie. Tym czasem podniosłem głowę Ally i ułożyłem na swoich kolanach.Zacząłem mówić:"Ally czemu to zrobiłaś.." Przyjechali lekarze i zabrali ją do szpitala.Na szczęście żyła! Wziąłem jej zeszyt i ukradkiem zaglądnąłem do środka.Był tam napisany nowy tekst piosenki a potem skreślony. Nic nie mogłem odczytać ponieważ było to strasznie skreślone.
W szpitalu ,zeszyt Ally położyłem na półce czekając aż się obudzi. Było już późno ,gdzieś 00:54. Postanowiłem wrócić do domu. Gdy wróciłem padłem na łóżko. Dość szybko zasnąłem,ale sen miałem straszny.Śniły mi się świetnie przeżyte chwile z Ally. Nagle zaczynało mi brakować jej uścisku. Wszystko było po kolei ,aż nagle pod koniec było coś strasznego.Że Ally umarła. Od razu się obudziłem i pobiegłem z powrotem do szpitala. Dobrze ,że był to tylko sen. Dotknąłem dłoni ukochanej i czekałem aż się obudzi. Po chwili zasnąłem. Nagle poczułem jak ktoś ściska moją dłoń. Obudziłem się. Ally również!
(oczami Ally):
-gdzie ja jestem?
-w szpitalu
-a czemu ty tu jesteś?
-bo...Nie mogę żyć bez ciebie..
-aa
-Ally czemu y coś takiego zrobiłaś?
-bo jak nie chcecie żebym żyła na tym świecie to nie
-ale kto tak powiedział?
-no...nie pamiętasz? Ty i jeszcze 3 osoby.
-Ally przepraszam ..Ja nadal chcę być z tobą więc wyba...-nie zdążył dokończyć ponieważ go pocałowałam.
Gdy skończyłam spadł z krzesła.Nic mu nie było. Zapytałam jaka pogoda na dworze i która godzina. Odpowiedział ,że pada deszcz i jest burza a godzina 3:12.Ja wstałam z łóżka i w piżamie szpitalnej wyszłam na pole.Austin za mną. Zaczęłam się kręcić dookoła z rozłożonymi rękami po bokach. Cieszyłam się tym deszczem jak nie wiem co. Byłam cała mokra ,ale to mi nie przeszkadzało.Robiłam swoje.
Austin pod dachem stał i się śmiał. Przestało padać.Wróciłam do sali i w łazience przebrałam się w nową,suchą piżamę.Kazałam Austinowi iść do domu się wyspać.Zrobił jak kazałam.Ja po tym całym wydarzeniu zasnęłam.

Jest następny :) Dodałam go dzisiaj bo jutro nie będę miała czasu a w sobotę jadę na konkurs ,więc macie dzisiaj! ;) Mam nadzieję ,ze wam się spodoba :) Miłego weekendu życzę ;D

5 komentarzy:

  1. Kurcze..
    To wszystko się zbyt szybko dzieję..
    Musisz się nauczyć to wszystko opisywać.. może podam ci przykład:
    Jak ty opisałaś:
    Gdy wyszłam z domu Austina dopadł mnie jego sąsiad ,Kevin. Ja chciałam przyśpieszyć ,ale on złapał mnie za rękę i chciał pocałować ,ale był za niski.Ja się zaśmiałam i powiedziałam żeby się odczepił.
    Mogłaś tak:
    Wychodząc z domu blondyna, dopadł mnie jego sąsiad-Kevin. Przyśpieszyłam kroku, aby mnie nie zauważył. Chłopak był sprytniejszy i złapał mnie za rękę chcąc mnie pocałować, ale niestety mu się to nie udało, bo był zbyt niski. Zaśmiałam się i powiedziałam, aby się odczepił.

    Nie chcę cię urażać, czy coś, ale serio powinnaś to poprawić..
    Jeszcze błędy.. duże litery stawiasz tam gdzie nie trzeba, a gdzie trzeba piszesz małe.. na to też zwracaj uwagę, bo by się lepiej czytało bez tych błędów.

    Trochę się rozpisałam xD Przepraszam, jeśli cię uraziłam (wcale nie miałam tego na celu) ..
    Rozdział fajny ;)
    Pozdrowienia
    ~Weronika

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam takie uwagi, ale tak to jest ekstra :3

    OdpowiedzUsuń
  3. w piątek następny i sory że nie dodawałam w poprzedni weekend ,ale jakoś nie miałam weny ;0 JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM!!

    OdpowiedzUsuń