piątek, 19 kwietnia 2013

rozdział XXVI:

W końcu odważyłam się i mu to powiedziałam.Muszę wracać do Miami bo był napad na mój sklep. Podobno jest w stanie strasznym.
Austin nie wiedział co powiedzieć . Był zszokowany. Pociąg odjeżdża dziś wieczorem więc muszę zacząć się pakować. Wstałam i chciałam pójść ,ale chłopak złapał mnie za rękę i pocałował. Po 5 minutach zapytałam co to było. Odpowiedział,że ostatni namiętny pocałunek w Nowym Jorku. Uśmiechnęłam się,chwyciłam go za rękę i pobiegliśmy w stronę naszego autobusu aby się spakować.
dotarliśmy do pojazdu.Powiedziałam ,ze wyjeżdżam do Miami. Zaczęłam się pakować a Austin tłumaczył dlaczego. Wieczorem poszliśmy kupić bilet na pociąg. Pożegnałam się ze wszystkimi.
 Wsiadłam w pociąg i odjechałam do Miami. Usiadłam obok mężczyzny ,który był ubrany na czarno.
Zapytałam jak się nazywa. Odpowiedział ,że Bille Joe Armstrong. Przedstawiłam się. Kojarzyłam go z zespołu Green Day. Słuchałam czasem ich kawałków. Były na prawdę świetne. Bille trzymał gitarę pomiędzy kolanami. Był smutny jak i trochę zły.
-hej.Czemu jesteś taki smutny?-zapytałam
-Ally... Ile ty masz lat?-zapytał mnie .Ja zdziwiona odpowiedziałam ,że mam 16 lat.
-Właśnie.. Ja mam aż 38! nie powinnaś tego wiedzieć i jak masz chłopaka żeby nic się takiego tobie nie przytrafiło...
-Bille ,ale co?!
-Moja dziewczyna zginęła w wypadku w Miami. Ktoś postrzelił ją bo.. był napad na jej dom.Czy ty masz chłopaka?
-oo bardzo mi przykro. Tak mam chłopaka,nazywa się Austin.
-Austin Moon? Znam ty jesteś jego tekściarką i jednocześnie dobrą dziewczyną :)
-tak. Dziękuję ,że tak o mnie mówisz
Kiedy usłyszałam historię dopiero co poznanego mężczyzny chciało mi się płakać. Powiedział mi ,że napisał dla niej piosenkę już po śmierci. A dowiedział się tego dopiero tydzień po tym wydarzeniu.
Zaśpiewał mi tą piosenkę:


 

Wzruszyłam się. Dalsza podróż do Miami trwała .
Dotarłam tam o godzinie 03:13. Mimo ,że byłam zmęczona chciałam zobaczyć co stało się z moim sklepem.
Poszłam tam z Billem. Na miejscu zastałam mojego tatę z ręką w gipsie.
-tato! co tu się stało?!
-Córciu ..Był napad na ten sklep.
-ale..ale jak to się stało?!
-no bo.. no bo był wieczór .Zapomniałem zamknąć szuflady z pieniędzmi. Zobaczyłem jednego zamaskowanego mężczyznę i potem było ich więcej i zaczęli brać wszystko.Ja kryłem pieniądze aż nagle jakiś gość i odepchnął mnie. Zabrali wszystko i uciekli.
-tato.. jak ty mogłeś zapomnieć?!
-Ally przepraszam Cię. Ale teraz jak tam minęła podróż? To twój nowy chłopak?-pytał tata
-Co? podróż dobrze. Ja nie mam chłopaka..
-no a Austin?-zapytał Bille
-że słucham?!-krzyknął tata
-nie nic pewnie źle usłyszałeś . Lepiej chodźmy zobaczyć bo się stało z moim pokojem
Na szczęście udało mi się tatę odciągnąć od tego tematu. Poszliśmy na górę. Mój pokój na szczęście był cały. Po chwili zadzwonił mój telefon. To Austin. Tata oczywiście musiał zapytać kto dzwoni o tej godzinie. Powiedziałam ,że Trish. Wyszłam ze sklepu i odebrałam.
-halo?
-hej Ally i co dojechałaś?
-hej. Tak jestem w Miami ,słuchaj nasi rodzice nie mogą teraz się dowiedzieć o naszym związku ok?
-okey.. ale czemu?
-bo mój sklep jest w masakrycznym stanie i to przez tatę! Jest zły. A jak powiemy twoim rodzicom to oni powiedzą mojemu tatowi i tyleee....!
-dobrze ty moja misiu pysiu :*
-hahahah od kiedy ty tak do mnie mówisz?
-od teraz a co nie mogę?
-nie no jak chcesz to mów tylko jak będziemy sami.
-okey okey. O matko! A jak rodzice dowiedzą się z tego czasopisma?
-o kurde! Trudno będziemy się chować! hahahahaha ok kończe bo tata idzie!pa misiu!hahaha
-pa misiu pysiu! hahaha Cium :*
Rozłączyłam się. Wtedy podszedł do mnie tata. Zapytał co chciała Trish. Odpowiedziałam mu ,że chciała zapytać się jak minęła podróż.
Potem poszliśmy do domu. Ułożyłam się wygodnie za łóżku i zaczęłam rozmyślać o tym jakby się rodzice dowiedzieli o moim związku z Austinem. Po krótkiej chwili zasnęłam.

***
Następnego dnia obudziłam się około godziny 11:00. Ubrałam się i zeszłam na dół. Mój tata trzymał w rękach gazetę z informacjami o związku między mną a Austinem. On popatrzył na mnie i oznajmił,że muszę z nim zerwać. Ja nie wiedziałam co powiedzieć. Ja kocham Austina tak ,że nie da się tego określić. Odpowiedziałam,że ja tego nie zrobię.
-Ally! To jeszcze nie jest czas na chłopaków! -krzyczał
-ale ja go kocham on kocha mnie!
-To się odkochaj! Jak z nim nie zerwiesz to zabraniam ci się z nim spotykać!
-co?! Ale ..ale czemu ty go tak nie lubisz?
-Dziecko ,to nie o to chodzi!! Nie możesz jeszcze mieć chłopaka. Jesteś za młoda!
-nie! Ja będę z każdym którym chce i koniec! -mówiłam z płaczem
-Rodzice Austina się o tym dowiedzą.Zobaczysz już do nich dzwonię.
Właśnie wykręcił numer do rodziców mojego chłopaka.
Ja poszłam na górę spakować się . Gdy skończyłam zadzwoniłam do Austina. Opowiedziałam mu wszystko . Zszokowany tym nie wiedział co powiedzieć... co my teraz zrobimy? nie wiem! Może znowu będziemy żyć w ukrytym związku?
Zeszłam na dół i powiedziałam ,że się wyprowadzam. Tata próbował mnie zatrzymać,ale ja się nie dałam i wyszłam z domu. Znalazłam się w hotelu. Zapłaciłam za mieszkanie i powoli się rozpakowywałam. Do powrotu Austina zostało 4 dni. W tym 18 koncertów. Teraz chcę być dalej z Austinem i żeby on dobrze bawił się na swojej trasie koncertowej. Mną się nie trzeba przejmować . Spróbuję się po tym jakoś pozbierać.


Heej. Jest next .Wiem ,że krótki ,ale trudno. Strasznie długo go pisałam . Mam nadzieję ,że wam się spodoba :)
Jak skończę pisać tego bloga MOŻE wstawię swoje zdjęcie. Żebyście mnie nie zapomnieli :)
Pozdrawiam!


8 komentarzy:

  1. Świetny rozdział.Rozwaliło mnie to zdanie:-dobrze ty moja misiu pysiu :*-Dobre.Mam nadzieję,że szybko dodasz next,bo jestem strasznie ciekawa jak potoczy się dalej związek Auslly.No i jeszcze chamska reklama-o to mój blog:Laura&Ross&Raini&Calum-moje opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ekstra rozdział
    zapraszam na mojego bloga, mile widziane komentarze :)
    http://moja-historia-o-r5.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny :3 tylko następny dodaj szybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze wspaniały rozdział czekam na kolejny ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, zresztą jak zawsze. Zapraszam do mnie http://austin-i-ally-moje-opowiadanie.blogspot.com/
    Liczę na komentarz lub obserwację. xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej! Dlaczego jej tata jest taki wstrętny? ;c
    To takie smutneee! ;c
    Mam nadzieję, ze szybko dodasz nexta <3
    Selcia<3

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy następny ? :C

    OdpowiedzUsuń